Najtańsze znicze w Tesco. Modne w Lidlu i Biedronce. Moda, groby, Zaduszki

W połowie września 2018, w sklepach pojawiły się znicze i mimo, że gazetki jeszcze milczą o tym szaleństwie, to bez wątpienia widać, że trend na wielkość nadal się umacnia, ale w tym roku będzie naprawdę taniej.

Gdzie po najtańsze znicze?

Święto zmarłych za miesiąc, a w sklepach pokaźny wysyp różnorakich zniczy. Chodzi o kasę, byśmy napatrzyli się na ofertę i już nie chcieli kupować, gdzie indziej. Również chodzi o kupowanie zniczy przy okazji zakupów codziennych, by później nie wydać pieniędzy u konkurencji.
Jeśli komuś zależy, by zostać zaduszkowym królem trzeba kupić, coś, co jest olbrzymie i to wcale nie jest sarkazm, gdyż taka jest teraz moda. O ile w tamtym roku wystarczyły duże znicze, to teraz trzeba niemalże zakryć cały grobowiec.  Tutaj kłania się sieć Tesco ze swoją ofertą wielkich zniczy w cenie od 19 do 30 zł. Trzeba przyznać, że to chyba najlepsza oferta, bo produkty wyglądają dobrze i są duże.
Jak widać,  jest to dosyć oszczędna moda, bo wystarczy kupić jeden wielki znicz i nie trzeba wydawać na kilka mniejszych. Za 24 zł w Tesco kupimy ładne znicze ze szklanymi prostymi ściankami, bo kule i inne krągłości odchodzą do lamusa. Z kolei wkłady dostępne są od 1 do 3 zł.
Żeby nie oszaleć od euforii, należy wspomnieć, że znicze choć ładne, to tracą w bliższej obserwacji. Gdyż, są to po prostu średniej jakości plastiki które imitują metalowe lub miedziane zdobienia. Jeśli się im nie przyglądać z bliska, to jest w porządku ;-)

Tanie znicze z Tesco, ale oryginalniejsze w Lidlu i Biedronce!

.Jeśli zależy Ci, by uchodzić za zamożnego, to taki znicz będzie fax paux i musisz zainwestować w oryginał z grubego szkła i metalu, co kosztuje od 100 do 300 złotych. Oferta Lidla i Biedronki proponuje również tanie znicze, ale są one zdecydowanie mniejsze gabaryty. Kształty są podobne, ale więcej tu czerwonych i niebieskich, gdzie w Tesco są głownie zielone, imitujące miedziane obudowy.
Zatem, po duże jednokolorowe znicze polecam wybrać się do Tesco, a  po mniejsze czerwone i niebieskie do Lidla i Biedronki.

Z kolei, jeśli wiesz gdzie wybrać się po sztuczne wiązanki, pisz śmiało w komentarzu. Bowiem sztuczne kwiaty nadal w modzie, gdyż stoją długo, aż ktoś ich nie ukradnie, a w dodatku nikt już nie pamięta, że 10 lat temu, był to szczyt kiczu i złego gustu.