Czy jesteśmy sami we wszechświecie ? Dlaczego kosmici nas nie odwiedzają?

Zobacz film: Czy jesteśmy sami we wszechświecie 

A może inne cywilizacje po prostu nie widzą w nas niczego wartościowego. Bo, spójrzmy na to z tej perspektywy: nasza technologia jest wciąż w powijakach, nasze konflikty społeczne i polityczne przypominają dziecięce kłótnie, a nasze podejście do zasobów naturalnych jest, delikatnie mówiąc, destrukcyjne. Może inne cywilizacje po prostu przeszły już ten etap, a teraz z perspektywy obserwatorów patrzą na nas, jak my patrzymy na dzieci bawiące się w piaskownicy. Może to, że nikt nas nie odwiedza, nie jest kwestią odległości czy izolacji, tylko... ignorancji. Jesteśmy zbyt prymitywni, by zwrócić uwagę kogokolwiek.

I to rodzi jeszcze głębsze pytania: czy kiedykolwiek dojrzejemy jako cywilizacja na tyle, by stać się godnymi uwagi? Czy nasz rozwój moralny i technologiczny pozwoli nam wejść na "kosmiczną scenę"? Bo może właśnie teraz jesteśmy w fazie dorastania, a obce cywilizacje czekają, aż przestaniemy się kłócić o rzeczy tak przyziemne jak granice państw czy zasoby naturalne, zanim zdecydują się nas "zauważyć". No i co, jeśli nigdy nie osiągniemy tego poziomu? Co, jeśli zostaniemy tu, na tym uboczu wszechświata, pozostając w wiecznej ignorancji?

No i tutaj ironia losu: może być tak, że ten brak kontaktu jest świadomym wyborem innych cywilizacji. Może to oni postanowili nas unikać, dopóki nie staniemy się bardziej dojrzali. Więc, zamiast martwić się o to, dlaczego nikt nas nie odwiedza, może powinniśmy zacząć od refleksji nad sobą. Bo może to, że jesteśmy ignorowani, mówi więcej o nas niż o nich.